Najważniejsze informacje, m.in. jak załatwić sprawę w NFZ, gdzie się leczyć.
W związku z nieprawdziwymi informacjami zawartymi w artykule pt. „Szpital nie ma nas za co leczyć” autorstwa p. Radosława Grucy i p. Jarosława Górnego, opublikowanym na łamach gazety „Fakt” w dn. 10 lipca 2015 r. o tym, że Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej cyt. „nie ma za co leczyć ciężko chorych ludzi! Narodowy Fundusz Zdrowia nie chce dać na to pieniędzy”, Lubelski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia informuje, że:
dla Narodowego Funduszu Zdrowia świadczenia onkologiczne są świadczeniami priorytetowymi. Pacjenci naszego Regionu mogą czuć się bezpiecznie, mają zapewniony dostęp do leczenia. Lubelski OW NFZ zabezpieczył pacjentom dostęp do świadczeń onkologicznych zawierając umowy z placówkami medycznymi. Są one zabezpieczone są w Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej, ale także w innych szpitalach naszego Regionu. Pacjenci onkologiczni w większości placówek medycznych przyjmowani są na bieżąco.
Wartość kontraktu na świadczenia opieki zdrowotnej z Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej w Lublinie w roku bieżącym kształtuje się na poziomie ponad 160 mln zł. Wartość tego kontraktu sukcesywnie wzrastała. Na przełomie pięciu lat Lubelski Oddział Wojewódzki NFZ zwiększył wartość tych umów o kwotę 54 mln zł (co stanowi wzrost o 50%).
Wartości kontraktów rosły i wynosiły następująco:
Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej w Lublinie jest szpitalem, który na terenie województwa lubelskiego, odnotował największy wzrost finansowania świadczeń opieki zdrowotnej z NFZ w ciągu ostatnich pięciu lat.
W związku z tym, że świadczenia onkologiczne są dla Funduszu świadczeniami priorytetowymi Lubelski Oddział Wojewódzki NFZ zabezpieczył środki finansowe, które pozwolą sfinansować zwiększone w wyniku rozbudowy COZL wykonanie świadczeń onkologicznych, przekraczające aktualny kontrakt kształtujący się na poziomie ponad 160 mln zł. Dotyczy to zarówno leczenia w ramach pakietu onkologicznego, jak i leczenia poza pakietem.
Problem podnoszony przez COZL nie dotyczy więc braku środków finansowych, lecz trudności związanych z funkcjonowaniem nowo utworzonych oddziałów w tym szpitalu.
Rzecznik Prasowy